O co chodzi przeciwnikom WOŚP?

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to jedna z największych akcji charytatywnych w Polsce, która co roku zbiera miliony złotych na zakup sprzętu medycznego dla szpitali. Jednak nie wszyscy popierają inicjatywę Jurka Owsiaka, twórcy i dyrektora WOŚP. Część ludzi uważa, że akcja ta jest sprzeczna z wartościami chrześcijańskimi i promuje antykatolicką ideologię. Na czym polega problem?

Argumenty zwolenników WOŚP

Zwolennicy WOŚP podkreślają, że akcja ta ma szlachetny cel, który przecież jest zgodny z nauczaniem Kościoła. Fundacja działa w trosce o życie ludzkie i niesieniu pomocy potrzebującym. WOŚP zbiera fundusze na zakup sprzętu medycznego, który ratuje życie chorych dzieci i dorosłych. Dzięki WOŚP wiele szpitali w Polsce zostało wyposażonych w nowoczesne urządzenia, takie jak inkubatory, respiratory, defibrylatory czy tomografy – w tym również śremski szpital. WOŚP to także okazja do integracji społecznej i kulturalnej, ponieważ akcja ta angażuje wolontariuszy, artystów, celebrytów, polityków i zwykłych ludzi, którzy wspólnie bawią się i pomagają. WOŚP to także edukacja wrażliwości na ludzką biedę i cierpienie, ponieważ akcja ta pokazuje, że każdy może zrobić coś dobrego dla innych, nawet małym gestem.

Argumenty przeciwników WOŚP

Przeciwnicy WOŚP zarzucają, że akcja ta jest formą oświeceniowej filantropii, która zastępuje chrześcijańskie miłosierdzie. Filantropia to idea przyjaznego odnoszenia się do każdego człowieka z racji wspólnoty w tym samym człowieczeństwie. W filantropii przedmiotem miłości nie jest konkretna osoba, ale ludzkość jako zbiorowość. Natomiast miłość chrześcijańska ma zawsze charakter osobowy i opiera się na relacji z Bogiem i bliźnim. Miłosierdzie to pomoc płynąca z potrzeby serca, a nie z obowiązku czy presji społecznej. Przeciwnicy WOŚP twierdzą, że akcja ta jest formą szantażu emocjonalnego, który wykorzystuje ludzką litość i naiwność. Ponadto, przeciwnicy WOŚP krytykują ideologię i styl życia Jurka Owsiaka, który jest zwolennikiem liberalizmu, hedonizmu, anarchizmu i antyklerykalizmu. Owsiak jest także organizatorem Pol’and’Rock Festivalu, dawniej zwanego Woodstockiem, który jest uważany za imprezę pełną alkoholu, narkotyków, wulgaryzmów i seksualnej rozwiązłości.

Kwestia pieniędzy i transparentności

Jednym z najczęstszych zarzutów pod adresem WOŚP jest to, że pieniądze z tej akcji nie są w pełni przeznaczane na pomoc potrzebującym, ale są wydawane na inne cele, takie jak organizacja Pol’and’Rock Festivalu, fajerwerki, nagrody dla wolontariuszy czy niemałe koszty administracyjne. Nierzadko porównuje się WOŚP z Caritasem, który uznaje się za bardziej skuteczny i uczciwy w gospodarowaniu zebranymi funduszami. Czy te zarzuty są słuszne i jakie są fakty?

Według sprawozdania finansowego za 2020 rok, WOŚP zebrała 186,9 mln zł, z czego 54,4 mln zł (29%) zostało wydane na cele statutowe, czyli zakup sprzętu medycznego, 18,8 mln zł (10%) na koszty organizacji finału, 10,9 mln zł (6%) na Pol’and’Rock Festival, 3,8 mln zł (2%) na fajerwerki, 2,7 mln zł (1%) na nagrody dla wolontariuszy, a 96,3 mln zł (52%) pozostało na koncie fundacji. WOŚP podkreśla, że wszystkie jej wydatki są jawne i podlegają kontroli zewnętrznej, a Pol’and’Rock Festival jest osobną inicjatywą, która nie ma wpływu na zakup sprzętu medycznego.

Z kolei według sprawozdania finansowego za 2020 rok, Caritas Polska zebrała 441,6 mln zł, z czego 435,8 mln zł (99%) zostało przeznaczone na pomoc potrzebującym, a 5,8 mln zł (1%) na koszty administracyjne. Caritas Polska jest częścią Caritas Internationalis, która jest największą siecią organizacji humanitarnych na świecie, działającą w ponad 200 krajach. Caritas Polska również publikuje swoje sprawozdania finansowe i podlega kontroli państwowej i kościelnej. 

Porównując te dane, można stwierdzić, że Caritas Polska zbiera więcej pieniędzy i przeznacza większy procent na pomoc potrzebującym niż WOŚP, ale obie organizacje są transparentne i legalne w swoim działaniu. Nie ma więc podstaw do oskarżania WOŚP o nieuczciwość lub marnotrawstwo, ani do dyskredytowania Caritasu jako zależnego od państwa lub Kościoła. Obie organizacje mają swoją misję i wartość, a każdy darczyńca może sam zdecydować, którą z nich chce wesprzeć. Na pewno nie można mieć nikomu za złe, że wspiera taką, czy inną fundację – każde niesienie pomocy i wspieranie potrzebujących jest bezcenne i trudno takie działanie oceniać jako złe. Niewłaściwe jest siedzenie i nic nierobienie. Każdy, zwłaszcza katolik, powinien dawać świadectwo swojej wiary i miłości nie tylko słowami, ale także czynami, pokazując, że chrześcijańskie miłosierdzie jest źródłem prawdziwej radości i pokoju.