Dla wielu wiernych roraty stanowią prawdziwe serce adwentu. Są to Msze wotywne ku czci Najświętszej Maryi Panny, odprawiane w intencji dziękczynienia za Jej życie i Jej zgodę na przyjęcie Jezusa.

Wiele osób, które od lat chodzą na roraty, mówi że adwent ma swój smak, właśnie dzięki tym wyjątkowym Mszom roratnim. Kto raz spróbuje, często idzie później na kolejne Msze. Tak to już jest… 🙂

Dla dorosłych i młodzieży Msze roratnie są często odprawiane wcześnie rano, najczęściej o 6:00. Mimo wczesnej pory, i panujących na zewnątrz ciemności i chłodu, kościoły zapełniają się wiernymi. Ten duchowy wysiłek wczesnego wstawania jest takim znakiem czujności i gotowości. Cała liturgia odbywa się początkowo w półmroku, rozświetlonym jedynie blaskiem świec i lampionów. Godzina 6:00 jest też nieprzypadkowa z innego powodu, bowiem w grudniu jest to godzina, o której jest jeszcze całkowicie ciemno. Natomiast, gdy wierni wychodzą z Mszy Świętej, robi się już jasno. To piękny znak przejścia z ciemności do światłości – ze śmierci do życia.

W wielu parafiach, szczególnie ze względu na udział dzieci, roraty są przenoszone na godziny wieczorne. Wtedy to najmłodsi z dumą niosą swoje lampiony adwentowe, które rozświetlają procesję wejścia. W ten sposób dzieci aktywnie włączają się w liturgię, naśladując ewangeliczne panny, które z płonącymi lampami wyszły na spotkanie Oblubieńca.

Część wiernych, czując głęboką potrzebę przeżycia Adwentu w pełni, decyduje się na codzienny udział w roratach. To regularne, poranne lub wieczorne spotkanie z Bogiem i Maryją, w ciszy i świetle lampionów, jest dla nich najważniejszą formą adwentowego przygotowania. Codzienny wysiłek staje się symboliczną, pokutną pielgrzymką do Betlejem.

Piękno liturgii roratniej i jej skupienie na osobie Maryi sprawiają, że dla wielu wiernych te Msze są najbardziej wzruszającym i budującym elementem całego nadchodzącego roku. To czas, w którym, mimo ciemności, serce napełnia się nadzieją i radosnym oczekiwaniem.

Spróbuj i Ty! 🙂